Podwieczorek z Marcinem Dańcem
Któż z nas nie kocha Marcina Dońca za wielkie poczucie humoru? Publiczność, która przyszła zobaczyć i porozmawiać ze swoim Idolem, przywitała artystę gromkimi brawami.
Ponad dwugodzinne spotkanie co rusz przerywane było salwami śmiechu widzów.
Temat Marcina Dońca jest przez artystę dobrze strzeżony. Dzięki wielkim usiłowaniach Leszka Bonara dowiedzieliśmy się tylko, że nasz gość ukończył Akademię Wychowania Fizycznego, ma młodszą o dwadzieścia lat żonę Dominikę i dwie córki: Karolinę (23 lata) i Wiktorię (6 lat). Chętnie też pomaga dzieciom niepełnosprawnym
Nie sposób przekazać tego, co działo się podczas podwieczorku. Dla wszystkich, którzy lubią Marcina Dańca mamy dobrą wiadomość. Niedługo powróci na ekrany telewizyjne w nowych programach.